Przypomnijmy, że do morderstwa doszło ponad miesiąc temu, prawdopodobnie w czasie jednej z częstych w tym mieszkaniu libacji alkoholowych. Wezwane na miejsce pogotowie ratunkowe znalazło zwłoki 47-letniego mężczyzny, a widoczne na nich obrażenia sugerowały, że mógł on paść ofiarą zbrodni. Policjanci zatrzymali 56-letniego znajomego 47-latka, bo wiele wskazywało na to, że to właśnie on zabił. Motyw? Ponoć ofiara zdenerwowała 56-latka.
– Z ustaleń wynika, że tej nocy pomiędzy mężczyznami doszło do kłótni – mówi Michał Franke z Prokuratury Rejonowej w Szamotułach. – Sekcja zwłok wykazała, że przyczyną śmierci 47-latka było pękniecie krwiaka mózgu. Krwiak powstał jednak urazowo, czyli np. mogło dojść pomiędzy mężczyznami do bójki, do czego podejrzany się przyznał, w efekcie której zamordowany mógł zostać uderzony w głowę, a przez to np. powstał krwiak – dodaje.
Adam D. nie przyznał się do winy. Twierdzi, że tylko uderzył dwukrotnie Marka J. pięścią w twarz. Podejrzany był tej nocy jednak pijany.
– Przeprowadziliśmy z udziałem Adama D. wizję lokalną w mieszkaniu na ulicy Muchocińskiej celem weryfikacji zeznań podejrzanego z materiałem dowodowym – potwierdza Anita Blajer-Lechwacka, szefowa szamotulskiej prokuratury. – Adam D. będzie nadal przebywał w szamotulskim areszcie. Czekamy na opinię biegłych psychologów, wyniki badań DNA z materiałów zabezpieczonych na miejscu zbrodni i ocenę biegłego z zakresu medycyny sądowej. Wszystko dlatego, że zebrany dotychczas materiał dowodowy nie jest zgodny z wersją przedstawianą przez Adama D. Być może będzie też konieczność przeprowadzenia obserwacji poczytalności podejrzanego – podkreśla.
To nie jedyne morderstwo w powiecie w ostatnim czasie. Pod koniec lipca w Prusimiu mama przyjechała w odwiedziny do swoich synów. Przyjechał także ojciec, choć osobno, bo rodzice byli w trakcie rozpraw rozwodowych. Ojciec poprosił swoją żonę o rozmowę. Poszli na spacer. Wówczas mężczyzna wyjął nóż i zadał swojej żonie kilka ciosów. Kobieta zmarła. 47-latek uciekł, ale został zatrzymany w Gorzowie. Przyznał się do winy.
Najlepsze atrakcje Krakowa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?