Mieszkania gminne w Chudobczycach

Mieszkania komunalne i mieszkania socjalne, których zapewnienie należy do obowiązków gminy, to od zawsze temat trudny. Gospodarka mieszkaniowa rządzi się bowiem nie tylko prawami, ale istotną rolę odgrywają ludzkie losy. W powiecie międzychodzkim samorządy wciąż borykają się z problemem zapewnienia wystarczającej liczby mieszkań. Nic więc dziwnego, że kiedy pojawiła się okazja gmina Kwilcz zdecydowała się na przejęcie budynków mieszkalnych w Chudobczycach od Agencji Nieruchomości Rolnych.

Kiedy mówi się A, należy powiedzieć także B. Dlatego też zapadła decyzja o remoncie nowego mienia gminnego.
- Są to mieszkania, które gmina przejęła od ANR (w dwóch budynkach). Od początku roku prowadziliśmy rozmowy z ANR dotyczące pomocy finansowej na ich remont, w związku z ich przejęciem i udało się podpisać umowę na ten rok, na remont mieszkań w budynku nr 14 oraz planowaną wymianę okien i drzwi w budynku nr 15 (dalszy remont jest w przyszłorocznych planach, oczywiście przy dofinansowaniu z ANR) - wyjaśnia sekretarz gminy Kwilcz, Daniel Kozubowski. Dodaje, że są to mieszkania stanowiące komunalny zasób mieszkaniowy gminy.

- Decyzja o remoncie wynika z ich stanu technicznego, natomiast przy przejmowaniu ich od ANR mieliśmy deklarację dofinansowania remontu. W budżecie mamy zabezpieczone ok. 220 tys. zł - kontynuuje sekretarz.
Gmina ogłosiła przetarg nieograniczony na wykonanie prac remontowych w obu budynkach. Niestety okazało się, że możliwości finansowe są zbyt małe, ponieważ złożone oferty przekraczały budżet gminny. Pierwszy przetarg ze względu na kwotę nie został rozstrzygnięty. Obecnie trwa drugi nabór ofert przetargowych. Warunkiem samorządu jest ukończenie prac remontowych do końca listopada 2016 roku. Warto dodać, że w mieszkaniach, które stały się własnością gminy mieszkają ich wcześniejsi najemcy, którzy dzierżawili lokale od Agencji Nieruchomości Rolnych. Należy podkreślić, że nie jest to jedyny krok wykonany w gminie Kwilcz w sprawie mieszkań.

- Dzięki wypracowanym zyskom zdecydowaliśmy, że spółka może zająć się kolejnym obszarem społecznym. Analizując problemy społeczne, dostrzegliśmy problemy mieszkaniowe. Dla osób zagrożonych wykluczeniem społecznym jedyną możliwością poprawy sytuacji mieszkaniowej jest mieszkanie socjalne lub komunalne otrzymane od samorządu. Zdecydowaliśmy się więc zająć tym tematem - mówi Krystyna Dorsz, prezes Przedsiębiorstwa Społecznego Diakonijnej Spółki Zatrudnienia.