Nastały ciężkie czasy dla zwierzyny leśnej

- W lasach zaczyna brakować dla nich pożywienia. Podstawowym składnikiem ich diety są suche trawy i rośliny. Sarny żyjące na obrzeżach lasów żywiły się plonami z pól: zbożem, rzepakiem. Dziś pokarmu zaczyna brakować,a utrzymująca się zmarzlina uniemożliwia dostęp do nich - wyjaśnia Józef Otter, komendant Straży Leśnej w Międzychodzie. Zapowiada, że w tym roku sytuacja może okazać się wyjątkowa, bo mróz mógł zniszczyć także tegoroczne nasiona i plony, co będzie powodem długotrwałego osłabienia zwierzyny leśnej.

To jednak nie jedyny problem.. Józef Otter sygnalizuje sprawę o wiele poważniejszą. - Osłabiona sarna staje się łatwym łupem. Na terenie naszego nadleśnictwa w ciągu ostatnich tygodni odnotowaliśmy już kilka przypadków zagryzienia saren przez silne zwierzęta domowe – wyjaśnia. Wśród ofiar zdarzają się także dziki, zające i ptactwo. Okolice Zatomia Nowego, Zatomia Starego – wskazuje jako miejsca, w których doszło do takich zdarzeń.

Leśnicy i myśliwi apelują więc, aby zaniechać puszczania wolno w okolicach lasów zwierząt gospodarskich. Szczególnie dotyczy to psów. Powrót do sił i sprawności osłabionej i niezdolnej do ucieczki lub obrony zwierzyny może potrwać nawet kilka miesięcy. - Właściciele zwierząt będą karani grzywnymi w wysokości od 500 zł do 5 tys. zł. Sprawy będą także kierowane do sądów – informuje strażnik leśny

Osoby zainteresowane dokarmianiem powinny z kolei zwrócić uwagę, aby czynić to w miejscach do tego wyznaczonych (aby nie przyzwyczajać zwierząt i doprowadzić do ich rozproszenia).