W sobotę w Lwówku Warta podejmowała Pogoń. Trzy punkty w starciu z outsiderem były niemal obowiązkiem piłkarzy z Międzychodu.
Goście rozpoczęli spotkanie znakomicie. Już w 5 minucie wynik otworzył Bartosz Nowak. Ładnym podaniu uruchomił go Szymon Kołodziej. W 33 minucie drugiego gola dla gości strzelił Jakub Nabzdyk. Po pierwszej połowie Warta prowadziła 2:0 i spokojnie kontrolowała boiskowe wydarzenia. Jednak prawdziwe dzieło zniszczenia rozpoczęło się dopiero w drugiej części meczu.
W 60 minucie Bartosz Nowak wyłożył piłkę Szymonowi Kołodziejowi, który dobił ją do pustej bramki. Chwilę później młodzi napastnicy wymienili się rolami i było już 4:0. Na bramkę Pogoni sunęły zmasowane ataki Warty, które były niezwykle owocne w czyste sytuacje bramkowe. W 66 minucie Bartosz Nowak ustrzelił hattricka. Dwie minuty później padł szósty gol dla gości. Na listę strzelców wpisał się Jarosław Krysiak. Pomimo ogromnej przewagi Warta nie zamierzała odpuścić. W ciągu ostatnich 10 minut meczu padły jeszcze trzy bramki! Najpierw swoje drugie trafienie zanotował Jarosław Krysiak. Następną bramkę zdobył Adam Jenek. Wynik tuż przed końcem meczu ustalił Jakub Nabzdyk. Znakomity w tym meczu Bartosz Nowak dołożył tym samym do swoich trzech goli trzecią asystę.
To był wielki mecz okraszony wielkim zwycięstwem. Dość powiedzieć, że w historii występów w IV lidze, Warta Międzychód nie odniosła jeszcze zwycięstwa różnicą aż 9 bramek. Ten sukces z pewnością wprowadził w szeregi zespołu wiele pozytywnej energii, która będzie bardzo potrzebna w kolejnych spotkaniach, tym razem z bardziej wymagającymi drużynami.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
