Powiat Międzychodzki. Kolejne przypadki Afrykańskiego Pomoru Świń w powiecie międzychodzkim

W powiecie międzychodzkim potwierdzono nowe przypadki Afrykańskiego Pomoru Świń (ASF) u dzików. Informację w poniedziałek 21 czerwca potwierdziła Anna Buczko, Powiatowy Inspektor Weterynarii w Międzychodzie. Po wykryciu pod koniec maja pierwszego przypadku zakażenia ASF u padłego dzika pod Niemierzewem, w kolejnych tygodniach potwierdzono kolejne zakażenia w tym rejonie. Łącznie dziewięć. Dwa martwe dziki, które były również zakażone ASF, znaleziono później także w okolicy Gnuszyna.

- Łącznie w powiecie międzychodzkim w ostatnich tygodniach zanotowaliśmy 11 przypadków ASF u dzików – mówi Anna Buczko. - Sprawdzaliśmy też inne padłe dziki, na przykład znalezionego w okolicy Mierzyna, ale tu wyniki badań w kierunku ASF były ujemne – dodaje.

Nadal trwają przeszukiwania terenów pod kątem kolejnych padłych dzików w powiecie międzychodzkim. Lasy przeszukiwane są przez nadleśnictwa oraz koła łowieckie i każde przypadki padłych dzików zgłaszane są służbom weterynaryjnym.

Jeśli chodzi o przypadki ASF to w Wielkopolsce od jesieni 2020 roku do początku maja nie było żadnych przypadków wirusa. W Bielawach w powiecie szamotulskim potwierdzono jeden przypadek na początku maja. Potwierdzono go u odstrzelonego dzika. Podobne przypadki odnotowywano także na granicy powiatów kaliskiego oraz tureckiego oraz ponownie w powiecie szamotulskim, w miejscowości Psarki. No i w końcu 24 maja w Niemierzewie. Wszystkie przypadki dotyczyły dzików.

Do tej pory nie było przypadków zakażeń u trzody chlewnej. Pierwszy taki przypadek pojawił się w Gnuszynie 26 maja. Cały czas trwa tam jeszcze dezynfekcja jednej z farm. Stado liczące ponad trzy tysiące zwierząt musiało zostać zagazowane. Od tego czasu na szczęście nie ma nowych przypadków zakażeń u trzody chlewnej w regionie. Sytuacja jest jednak poważna, bo Wielkopolska jest liderem w kraju jeśli chodzi o produkcję trzody chlewnej.

W promieniu trzech kilometrów od ogniska ASF w Gnuszynie wyznaczono strefę zapowietrzoną, natomiast w promieniu siedmiu kilometrów strefę zagrożoną. W tych miejscach obowiązują bardziej rygorystyczne zasady związane z bioasekuracją. Tam też inspektorzy PIW z Międzychodu przeprowadzają więcej kontroli u rolników zajmujących się hodowlą trzody chlewnej.