Próba włamania do bankomatu PKO BP w Sierakowie. Policja zatrzymała w tej sprawie dwóch mężczyzn. Grozi im do 10 lat pozbawienia wolności

11 października 2023 roku o godzinie 2 nad ranem pod placówkę banku PKO Bank Polski na rynku w Sierakowie pojechał samochód. Sprawcy najprawdopodobniej chcieli wysadzić bankomat w powietrze i ukraść kasetę z pieniędzmi. Być może ktoś ich spłoszył, albo coś podczas akcji poszło nie tak, bo ostatecznie nic z bankomatu nie zginęło. Kiedy na miejsce przyjechali policjanci okazało się, że z bankomatu wydobywa się jeszcze dym. Wezwano więc strażaków, którzy ugasili maszynę przy pomocy gaśnicy proszkowej. Do tej pory sprawców nie udało się ustalić. Straty oszacowano na kilkadziesiąt tysięcy złotych.

Sprawą zajęli się policjanci z Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu. Na miejscu zdarzenia szczegółowe oględziny przeprowadzili eksperci z Laboratorium Kryminalistycznego. Zabezpieczone ślady wskazywały na to, że sprawcy podjęli próbę wysadzenia bankomatu za pomocą łatwopalnego gazu. Pracujący nad sprawą kryminalni z komendy wojewódzkiej ustalili, że sprawców było dwóch i poruszali się samochodem osobowym marki Renault Laguna. Wszystkie podjęte tropy prowadziły poza granicę Wielkopolski.

W grudniu 2023 roku na terenie województwa lubuskiego policjanci zlokalizowali miejsce, gdzie sprawcy pozostawili pojazd wcześniej wykorzystany do popełniania przestępstwa. Samochód został zabezpieczony i poddany oględzinom pod kątem ujawnienia wszystkich śladów mogących mieć związek z wysadzeniem bankomatu. Niedługo później policjanci ustali dane personalne sprawców, którymi okazali się mieszkańcy województwa lubuskiego w wieku 40 i 41 lat.

- Analiza zebranych dowodów wskazywała na to, że mężczyźni mają również na swoim koncie włamanie do bankomatu w Ząbkowicach Śląskich w lipcu 2023 roku – mówi Iwona Liszczyńska z Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu.

17 stycznia policjanci zatrzymali obydwu mężczyzn. W ich miejscu zamieszkania znaleźli i zabezpieczyli gotówkę w polskiej i zagranicznej walucie o łącznej równowartości 400 tysięcy złotych, a także butle gazowe z reduktorem oraz telefony komórkowe.

- Jeden z mężczyzn w przeszłości był skazany przez niemiecki sąd na karę trzech lat pozbawienia wolności za włamania do bankomatów na terenie Niemiec, drugi nie był nigdy notowany przez policję – dodaje Iwona Liszczyńska.

W Prokuraturze Rejonowej w Szamotułach 18 stycznia mężczyźni usłyszeli zarzuty włamania do bankomatu w Ząbkowicach Śląskich oraz usiłowania włamania do bankomatu w Sierakowie. Decyzją sądu zostali aresztowani na trzy miesiące. Grozi im do 10 lat więzienia. Policja zaznacza, że to nie koniec sprawy. Według zgromadzonego materiału dowodowego przedstawienie podejrzanym kolejnych zarzutów włamań do bankomatów jest tylko kwestią czasu.

To nie jedyne takie zdarzenie w powiecie międzychodzkim w ostatnim czasie. 17 grudnia 2020 roku nieznani sprawcy wysadzili w powietrze bankomat znajdujący się w Kwilczu. Prawdopodobnie podłożyli ładunek wybuchowy pod bankomatem lub też wykorzystali do eksplozji gaz propan – butan. Bankomat znajdował się w świeżo wyremontowanym markecie sieci Biedronka. Został kompletnie zniszczony, tak samo jak cały przedsionek sklepu. Zaledwie kilka dni później, 21 grudnia 2020 roku, bandyci wysadzili kolejny bankomat w powietrze. Tym razem w Międzychodzie, w sąsiedztwie marketu Lewiatan przy ulicy Poznańskiej. Siła eksplozji była tak ogromna, że niektóre jego części leżały po drugiej stronie ulicy. Bankomat został doszczętnie zniszczony. Nie odbudowano go już w tym miejscu. Z obu bankomatów zniknęło wówczas kilkadziesiąt tysięcy złotych.