Rada Gminy w Sierakowie rok temu przegłosowała plan zagospodarowania przestrzennego dla sierakowskiego rynku i terenów przyległych. - Niedawno okazało się, że zmiany dotkną naszych ulic – mówi Monika Nassan, mieszkanka jednej z ulic.
Przyznaje, że rok temu nie zainteresowali się planem. – Nie spodziewaliśmy się, że nasze ulice to tereny przyległe. Nasze niedopatrzenie, ale myślę, że poinformowanie kilkunastu rodzin o tak poważnych zmianach w tak małych gminach, choć nie jest obowiązkiem, jest dobrym zwyczajem. O sprawie dowiedzieliśmy się przez przypadek. O pomyśle wykupowania od nas gruntów zostałam poinformowana w urzędzie – relacjonuje sierakowianka. Nowy plan zakłada bowiem powstanie trzech ulic sąsiadujących z ich domami. W dodatku kosztem ich gruntów.
– Jeśli nie zgodzimy się na wykup, możemy spodziewać się wywłaszczenia dla celu jakim jest budowa drogi. Nikt nie myśli o tym, że kupiliśmy tu domy i działki ze względu na spokój, no i dla ogrodu. Teraz mamy go stracić? W dodatku zgodnie z prawem przy takich drogach obowiązuje 1,5-metrowy płot ażurowy na 2/3 wysokości, który będzie wydatkiem po naszej stronie – kontynuuje.
Czytaj także:
>> Rada Gminy w Sierakowie za zmianami na rynku
Wskazuje, że uwzględniono wolę mniejszości. – Droga jest potrzebna, aby trzy ostatnie działki mogły zostać przekształcone z rolnych na budowlane. Dwie z nich są prywatne, jedna należy do gminy. Czy to cel ekonomicznie słuszny, skoro budowa jednej ulicy ma podobno kosztować ok. 300 tys. zł? – mówi Monika Nassan. Co na to samorząd?
– Wysłuchaliśmy uwag tych Państwa i wyciągniemy wnioski. Jeśli to faktycznie znaczący problem, będziemy starali się pomóc. Uchwalony plan został przygotowany perspektywistycznie, by umożliwić rozwój budownictwa mieszkaniowego w tej części miasta. Są tam działki, które mogą zostać zabudowane. Obecnie nie ma powodu do obaw, ponieważ gmina w najbliższych latach nie przewiduje na tym terenie żadnych znaczących inwestycji. Myślę, że problemem jest konflikt interesów między tymi właścicielami działek, którzy już budują lub zamierzają budować, a tymi, którzy chcą, by teren pozostał takim, jakim był do tej pory. Jeśli zajdzie taka potrzeba pochylimy się nad zmianami. Myślę, że wystarczy częściowa modyfikacja planu. Przedstawię sprawę radnym na wtorkowym posiedzeniu komisji – zapewnia przewodniczący rady gminy w Sierakowie, Przemysław Góźdź.
Burmistrz gminy Witold Maciołek uspokaja, że w najbliższych 5 latach gmina nie zamierza dokonać wykupu gruntów prywatnych ani rozpoczynać żadnych inwestycji. – Myślę, że na życzenie mieszkańców plan zostanie w najbliższych 2 – 3 latach wywołany i zmodyfikowany. Nie będziemy działać wbrew ich woli – zapewnia burmistrz
Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?