Jak się okazuje, komuś się bardzo spodobały i wykopuje je lub też wycina. Co się później z nimi dzieje na razie nie wiadomo, ale sprawa jest rozwojowa i z pewnością niedługo się dowiemy. Sprawca chyba nie zdaje sobie sprawy, jakie mogą być konsekwencje takich niemądrych wygłupów. Wyobraźmy sobie konsekwencje po skradzionym znaku zakazu wjazdu lub STOP na skrzyżowaniu. Miejmy nadzieje, że sprawcy opamiętają się i przyjdą po rozum do głowy. Jednym ze znikniętych znaków jest znak zakazu w prawo, stał on na skrzyżowaniu ulic Kowalskiej z Daszyńskiego. Przy wyjeździe z targowiska, można było skręcić tylko w lewo, a po zniknięciu znaku niektórzy kierujący pojazdami jechali pod prąd w kierunku rynku. Na szczęście nie było żadnej kolizji, ale kto wie, co może się jeszcze zdarzyć.
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?