Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Szukali samolotu, który mógł ulec wypadkowi. To kolejna taka akcja w okolicy

Jakub Czekała
Jakub Czekała
OSP Podrzewie
Nietypowe, ale zarazem wstrząsające zdarzenie otrzymali w niedzielne popołudnie 13 lutego strażacy w sąsiednim powiecie. Około godziny 17.30 dyspozytor Stanowiska Kierowania Komendanta Powiatowego Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Szamotułach otrzymał zgłoszenie z Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Poznaniu o tym, że mogło dojść do katastrofy lotniczej.

Jako miejsce możliwego rozbicia się samolotu wskazano okolice miejscowości Podrzewie w gminie Duszniki. Dyspozytor SK KP na miejsce natychmiast wysłał dwa zastępy strażaków z Jednostki Ratowniczo – Gaśniczej w Szamotułach, a także ochotników z Podrzewia, Pniew oraz Dusznik. Zaalarmowano również policję. Poszukiwawcze działania naziemne trwały ponad godzinę, jednocześnie koordynator akcji był w stałym kontakcie m.in. z policją. Sprawdzano bowiem okoliczne lotniska, czy też wskazana maszyna, która mogła rozbić się na terenie gminy Duszniki, czasem tam nie doleciała.

Ostatecznie cała akcja miała swój szczęśliwy finał:

- W niedzielę około godziny 17.30 dyspozytor numeru alarmowego otrzymał zgłoszenie, iż w okolicy Podrzewia leci mały samolot, z którego się dymi. Dyżurny skontaktował się z pracownikami wieży kontroli lotów w Poznaniu-nie potwierdzono zgłoszenia awarii. Sprawdzono pobliski teren-nie odnotowano żadnej katastrofy lotniczej we wskazanym obszarze - poinformowała nas oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Szamotułach Sandra Chuda.

Działania strażaków sklasyfikowano, jako wyjazd fałszywy w dobrej wierze. Było to już drugie tego typu zdarzenie w powicie szamotulskim w ostatnich latach. Podobne – zakończone fiaskiem poszukiwania samolotu przeprowadzono w 2020 roku. Wówczas w połowie maja w okolicach Jaryszewa pod Obrzyckiem służby otrzymały informację od pilota samolotu z sygnałem „mayday” wzywający pomocy, do wieży kontroli lotów na lotnisku Ławica, później łączność z nim urwała się.

Mimo poszukiwań trwających łącznie kilka dni, żadnego wraku samolotu nie znaleziono. Nie udało się nawet potwierdzić, czy w ogóle jakikolwiek samolot miał w tym rejonie problemy. Również to zgłoszenie okazało się fałszywym.

Niestety w przeszłości na naszym terenie dochodziło również do tragedii lotniczych. Do wypadku doszło 17 sierpnia 2018 roku na jednym z pól między Dusznikami a Podrzewiem. gdy dotarły tam pierwsze zastępy straży pożarnej oraz policja - okazało się, że doszło do katastrofy lotniczej.

Z ogromną siłą w ściernisko uderzył mały samolot typu awionetka. Po zderzeniu z ziemią maszyna momentalnie stanęła w płomieniach, a ogień zaczął się w szybkim tempie rozprzestrzeniać.
Strażacy poradzili sobie z pożarem ścierniska oraz małego samolotu. Niestety dla pilota maszyny nie było szans na ratunek. Mężczyzna zginął na miejscu.

W naszym powiecie również dochodziło do wypadków, na szczęście nie tak tragicznych. We wrześniu 2008 roku w Zatomiu Nowym rozbił się ultralekki samolot Allegro 2000 – pilotowi nic się nie stało, dwa lata wcześniej 23 października 2006 r. pod Muchocinem rozbił się inny mały samolot. Pilot również przeżył ten wypadek.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na miedzychod.naszemiasto.pl Nasze Miasto