Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wywiad z Martinem Halaszem

Iwona Paroń
Wywiad z Martinem Halaszem. Jak reaktywowano Młodzieżową Drużynę Pożarniczą Ochotniczej Straży Pożarnej w Kwilczu. Skąd wyróżnienie dla kwileckiego druha?

Wywiad z Martinem Halaszem

Skąd w ogóle w Pana życiu Straż Pożarna?
Przede wszystkim pasją do straży i pomagania innym zaraził mnie tata, który przez kilkanaście lat był naczelnikiem OSP Kwilcz oraz kilka lat komendantem gminnym. Jako mały chłopiec odwiedzałem z nimi strażnicę i obserwowałem jego działania - w ten sposób zaszczepił mi bakcyla. Najczęściej początkiem działalności w OSP są zawody strażackie i tak też było w moim przypadku. Pierwszy raz uczestniczyłem w nich w 2009 roku i wpisałem się w szeregi kwileckiej straży na stałe. W OSP jest obecna młodzież zrzeszona w Młodzieżowych Drużynach Pożarniczych (MDP).

W jaki sposób zaangażował się Pan w funkcjonowanie MDP w Kwilczu?
Powierzono mi zadanie reaktywowania MDP ponieważ w naszych szeregach brakuje młodych ochotników. Pokolenia zmieniają się a młodzi ludzie mają bardzo bogaty wachlarz możliwości. Zarząd zdecydował, że trzeba postawić na młodych. W ten sposób zdecydowano zadbać o przyszłość i ciągłość jednostki. Warto podkreślić, że OSP Kwilcz to instytucja, która jest zżyta z tradycjami lokalnego środowiska. Ideą MDP jest nie tylko działalność w OSP, ale przygotowanie do służby zawodowej w PSP.

Dlaczego to zadanie powierzono właśnie Panu?
Mogę tylko przypuszczać, że wynikało to z zaangażowania jakie wykazywaliśmy działając z kolegami. Byliśmy ciekawi, co dzieje się w jednostce i jak wygląda służba strażaka. Myślę, że zainteresowanie i zaangażowanie zaważyło na decyzji, aby powierzyć mi to zadanie. Potraktowałem je bardzo poważnie.

Jakie były największe wyzwania z tym związane?
Młodzież była już w OSP, ale drużyna działała okolicznościowo. Kiedy pojawił się pomysł, aby to zmienić i dać więcej możliwości. Sam byłem jednym z młodych członków. Dobrze się znaliśmy, dogadywaliśmy z kolegami. To był duży plus i ułatwienie. Najtrudniejszym zadaniem było zorganizowanie właśnie większej grupy osób. Postanowiliśmy więc ogłosić nabór, bo było nas 15. Dlatego przede wszystkim stworzyliśmy funpage i stronę internetową, aby dotrzeć do młodych, a media społecznościowe to najlepsza droga. Dotarliśmy także do szkół i podczas lekcji wychowawczych pokazywaliśmy jak może działać MDP. Po pierwszym spotkaniu daliśmy im czas, aby zdecydowali czy są zainteresowani i we wrześniu podczas Dni Ziemi Kwileckiej w 2014 roku złożyli ślubowanie.

Cały czas pojawia się wątek liczebności. Czy rotacja to duży problem?
Do MDP trafia dużo nowych osób. Jedni zostają, inni wybierają zupełnie inne pasje. My jednak zawsze podchodzimy otwartym gestem do tych, którzy chcą działać. Wspieramy każdego, kto wykaże zaangażowanie i chęć.

W ostatnim czasie zdecydował się Pan na sprawowanie mandatu radnego gminnego, opiekę nad MDP. Do tego studia i obowiązki. Łatwo to pogodzić?
Lubię robić coś dla innych. Cieszę się, że mam taką możliwość a zaufanie społecznie to najlepsza motywacja do działania. Na szczęście wystarcza mi czasu, aby pogodzić wszystkie te zajęcia. Podchodzę do wszystkiego poważnie i sumiennie, bo inaczej moje działania nie miałyby sensu. Umiem jednak prosić o pomoc, kiedy dzieje się zbyt dużo. Stąd też pojawiła się moja propozycja powołania komisji ds. młodzieży. To znacznie ułatwia pracę z MDP.

Znajduje się Pan w zarządzie kwileckiej OSP wśród wielu starszych druhów. Czy dochodzi do konfliktu pokoleń?
Spojrzenia na większość spraw są różne. Doświadczenia starszych kolegów mają inny wymiar. Dzięki temu każdą kwestię możemy dokładnie analizować. Najważniejsze, że potrafimy się porozumieć i doprowadzić do kompromisu. Nie było między nami nigdy sytuacji konfliktowej w sprawach MDP. Oczywiście mam ogromny szacunek do nich. Właśnie funkcja wiceprezesa powierzona mi pokazuje, że OSP Kwilcz stawia na młodych i ich sprawy nie są obojętne starszym druhom.

Kilkanaście dni temu dowiedzieliśmy się, że został Pan Członkiem Honorowym Zarządu Głównego OSP RP. Co to oznacza?
Możliwości statutowe pozwalają na wybór członka honorowego na różnych szczeblach. Przyznane mi wyróżnienie oznacza współdziałanie z Zarządem Głównym i daje możliwość współdziałania w sprawach młodzieży. Wyróżnienie, które otrzymałem to następstwo zwycięstwa MDP. Jest to oczywiście kolejne zobowiązanie, ale moja kadencja trwa do marca 2018 roku.

Pogoda na poniedziałek

(Źródło: Vivi24)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na miedzychod.naszemiasto.pl Nasze Miasto