Zagadka mogiły przy leśniczówce Pławiska pod Sierakowem rozwiązana? W 1919 roku w tym miejscu zginęło kilku żołnierzy - ilu dokładnie?

Sam przebieg i przyczyny starcia nie są udokumentowane. Nie mamy nawet pewności ilu żołnierzy rzeczywiście poległo. Mówi się o sześciu, czasami o siedmiu. Ostatecznie najbliższa prawdy wydaje się być liczba trzech, w końcu znamy trzy nazwiska. Są to kapral J. Szopka oraz szeregowcy A. Greczka i F. Gałka. Niewiele o nich było wiadomo.

Aż do teraz. Braterskie spotkanie wiosną 2018 roku na strzelnicy Bractwa Kurkowego w Grzebienisku zaowocowało obserwacją poczynioną przez sierakowskiego brata kurkowego Grzegorza Jaskułę. Otóż na tablicy pamiątkowej poświęconej poległym powstańcom z Grzebieniska odnalazł on dobrze znane nam nazwiska. I tak od słowa do słowa bohaterowie z Grzebieniska okazali się naszymi. W Grzebienisku jest mogiła tych żołnierzy na cmentarzu parafialnym, przed II wojną na szkole wisiała tablica pamiątkowa (obecnie w siedzibie Bractwa Kurkowego) i to właśnie jej lektura doprowadziła do wymiany zdań, które przybliżyły wszystkich do prawdy. Ci sami ludzie mają swoją (wcale przecież nie symboliczną) mogiłę koło leśniczówki Pławiska. W miejscowej tradycji nie zachowały się jednak przekazy ani o miejscu śmierci ani o jej okolicznościach.

Prowadzone przy okazji składania Almanachu Powstańczego prace jak się okazuje mogą przynieść i takie zaskakujące odkrycia. Liczna, bo 25 osobowa grupa braci kurkowych z Grzebieniska odwiedziła Sieraków, złożyła kwiaty i zapaliła znicze pod mogiłą. Wspaniały to był widok i podniosła chwila. Galowe mundury i dyskusja o historii, troszeczkę z łezką w oku. Wśród braci kurkowych byli krewni poległych, dla których wizyta w Sierakowie była wyprawą odkrywającą tajemnicę sprzed lat. Przy okazji może uda się po 100 latach napisać historię bohaterów Grzebieniska i Sierakowa.