Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zmiana w ordynacji wyborczej. Co na to włodarze?

Iwona Paroń
Zmiana w ordynacji wyborczej. Co na to włodarze gmin w powiecie międzychodzkim? Jak komentują pomysł wprowadzenia kadencyjności?

W samorządzie nie dłużej niż dwie kadencje? Pojawiła się propozycja zmian ordynacji wyborczej do samorządów. Zmiany zapowiedział lider Prawa i Sprawiedliwości - Jarosław Kaczyński. Taki postulat był zapisany także w programie wyborczym PiS.

Dzięki zmianie ordynacji wyborczej, która ograniczyłaby rządy prezydentów miast, burmistrzów i wójtów, partia rządząca chciałaby zapobiec układom władzy sprzyjającym powstawaniu nieprawidłowości.

Jak pomysł oceniają obecni włodarze gmin w powiecie międzychodzkim? Warto przypomnieć, że jeśli nastąpi zmiana w ordynacji wyborczej, dwaj wójtowie i burmistrz stracą możliwość ubiegania się o kolejną kadencję.

- Jeśli takie zmiany zostaną wprowadzone, niech będą sprawiedliwe i dotyczą każdego. Uważam, że powinny objąć także parlamentarzystów. Niektórzy są posłami od lat 90. Myślę, że nie jestem odosobniony w tym przekonaniu. Ponadto potrzebne jest kompleksowe rozwiązanie tego problemu. Powinny powstać emerytury samorządowe dla tych, którzy na skutek zmian stracą możliwość kandydowania, a przez ostatnie lata zajmowali się samorządem. Najważniejsze jest jednak, aby każdy ubiegający się o fotel prezydenta, burmistrza czy wójta wiedział o kadencyjności i podejmował decyzję świadomie. Myślę, że dwie kadencje są wystarczające, ale jeśli będą trwały po 5 lat. To czas potrzebny na realizację planów - mówi wójt gminy Chrzypsko Wielkie, Edmund Ziółek.

- Uważam, że proponowane zmiany prawa i wprowadzenie ograniczenia liczby kadencji stanowi naruszenie samorządności gmin. To mieszkańcy w bezpośrednich wyborach dokonują oceny wójta lub burmistrza i skoro osoba ta cieszy się zaufaniem społecznym a kierunek działań zyskuje aprobatę mieszkańców, dlaczego jedną decyzją próbuje się to przekreślić? - komentuje pomysł wójt gminy Kwilcz, Stanisław Mannek.

- Jeżeli zmiany zostaną wprowadzone, to moja ostatnia kadencja. Jeśli nie, to zgodnie z zapowiedzią będę ubiegał się o trzecią i ostatnią kadencję. Sam pomysł zmian jest niepokojący, ponieważ to próba upartyjnienia samorządów. Tymczasem w miastach takich jak Sieraków nie głosuje się na partię, ale na człowieka. Niepokojące jest też to, że zmiany mają działać wstecz - mówi burmistrz Sierakowa.

Burmistrz Międzychodu Krzysztof Wolny uważa, że to dobry pomysł, ale kadencje powinny trwać 5-6 lat i powinna być gwarancja emerytury samorządowej po zakończeniu tej pracy. Twierdzi też, że nie ma odpowiedzi na pytanie o to, czy po przerwie jednej kadencji burmistrz będzie mógł ponownie ubiegać się o wybór.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na miedzychod.naszemiasto.pl Nasze Miasto