Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

84. rocznica największej fali wysiedleń mieszkańców powiatu międzychodzkiego w czasie II wojny światowej

Krzysztof Sobkowski
Krzysztof Sobkowski
84. rocznica największej fali wysiedleń mieszkańców powiatu międzychodzkiego w czasie II wojny światowej (12.12.2023).
84. rocznica największej fali wysiedleń mieszkańców powiatu międzychodzkiego w czasie II wojny światowej (12.12.2023). Anna Sawala
We wtorek 12 grudnia minęła 84. rocznica największej fali wysiedleń mieszkańców powiatu międzychodzkiego w czasie II wojny światowej. Tego dnia w Międzychodzie odbyły się okolicznościowe uroczystości, podczas których miało miejsce premierowe wyświetlenie filmu pod tytułem „Wincenty Iczek”.

Tak naprawdę akcja wysiedlania polskich mieszkańców powiatu międzychodzkiego z ich domów w czasie II wojny światowej rozpoczęła się 13 listopada 1939 roku. Tego dnia z domów wyrzucono około 100 osób i umieszczono ich w budynku dzisiejszego Liceum Ogólnokształcącego. Wcześniej rodziny te starannie wytypowano. Rzemieślnicy, powstańcy, działacze społeczni – zostali „wybrani” w pierwszej kolejności. Jak wspominał jeden z wysiedleńców – Łucjan Sobkowski, który miał wówczas niespełna 12 lat, szkoła stała się ich domem, szkolne klasy miejscem codziennego życia, łóżka zastąpiły posłania na słomie. Kobiety organizowały dzieciom życie, dorośli rozprawiali o tym, co mogą oznaczać wysiedlenia i jaki los będzie czekał tych, którzy się tu znaleźli. Tym bardziej, że wejścia do szkoły strzegł uzbrojony wartownik…

W międzychodzkim liceum wysiedleńcy przebywali miesiąc, do 12 grudnia 1939 roku. Tego dnia wysiedlono około 1200 – 1500 mieszkańców – już z całego powiatu międzychodzkiego – którzy trafili najpierw do Niepokalanowa, a następnie do różnych miejscowości w Generalnej Guberni. Do domów wracali – ci co przeżyli – dopiero po zakończeniu wojny i układali sobie życie od nowa.

Wysiedlenia mieszkańców powiatu międzychodzkiego w latach 1939 – 1945, choć były tylko jednym z przejawów agresji Niemców na Polskę, były jednym z największych dramatów w historii regionu. Niemcy wyrzucali z domów całe rodziny, pozbawiając ich dorobku życia. Według szacunków dotyczyło to około 4,5 tysiąca ludzi z powiatu międzychodzkiego.

84. rocznica wysiedleń mieszkańców powiatu międzychodzkiego

12 grudnia, w 84. rocznicę tych wydarzeń, przy kamieniu z tablicą pamięci o wysiedleniach w Międzychodzie odbyła się okolicznościowa uroczystość. Rozpoczęła ją msza św. odprawiona przez dziekana dekanatu międzychodzkiego ks. Romana Grocholskiego. O godz. 17 uroczystości odbyły się przy kamieniu z tablicą pamięci. To symboliczna godzina, bowiem właśnie o godz. 17 w grudniu 1939 roku z międzychodzkiego dworca PKP odjechał pociąg z wysiedleńcami… W uroczystości wzięli udział mieszkańcy, uczniowie międzychodzkich szkół, a także władze powiatu międzychodzkiego ze starostą Rafałem Litke i władze gminy Międzychód z sekretarzem Tomaszem Ruckim. Poprowadził je Krzysztof Sobkowski.

- Właśnie mijają 84 lata od tych wydarzeń i w zasadzie z każdym rokiem wydaje nam się to coraz mniej rzeczywiste. Wysiedleń – dziś można powiedzieć współcześnie wykluczeń z życia danej społeczności – dokonywali przecież sąsiedzi sąsiadom, którzy wiele lat żyli w zgodzie obok siebie, a potem zostali zarażeni faszystowską ideologią i stali się zdolni do powodowania ludzkich tragedii. Ci, którzy zaplanowali, a potem powodowali te tragedie, są dziś na śmietniku historii. Wspominamy to jednak ku przestrodze. Nie po to, by szczuć jeden naród na drugi. Tylko po to, by podkreślać wagę budowania wspólnoty – zarówno tej w kraju, jak i tej lokalnej. Nie wolno z niej nikogo wykluczać z uwagi na poglądy, z uwagi na poziom życia, z uwagi na kolor skóry, czy z uwagi na wiarę – mówił Krzysztof Sobkowski.

Powstał film pod tytułem "Wincenty Iczek"

Ważnym punktem uroczystości było premierowe wyświetlenie filmu pod tytułem „Wincenty Iczek”. Wincenty Iczek, międzychodzki bohater, Powstaniec Wielkopolski, został rozstrzelany 9 listopada 1939 roku na Majowych Górach w Międzychodzie za rzekome posiadanie broni, którą miał być bagnet.

W tym roku Szkoła Podstawowa nr 1 w Międzychodzie wraz z Muzeum Zamek Opalińskich w Sierakowie i Krzysztofem Sobkowskim przygotowali inscenizację, z której nagranie ma ocalić od zapomnienia historię Wincentego Iczka. Scenariusz tego przedsięwzięcia został stworzony przez Natalię Ignyś-Mazij, Monikę Zielińską, dr Bartosza Cemborowskiego, Roberta Jędrzejczaka i Krzysztofa Sobkowskiego. Zdjęcia wykonał międzychodzianin – Nikodem Kokoszanek. W rolę aktorów wcielili się uczniowie międzychodzkich szkół, nauczyciele „Jedynki”, a także grupa mieszkańców Sierakowa. W roli głównej wystąpił natomiast Krzysztof Kawalec.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na miedzychod.naszemiasto.pl Nasze Miasto