Basen w Międzychodzie - nowy obiekt ma kosztować nawet 30-40 milionów złotych

Basen w Międzychodzie. Pomysł od lat frapuje mieszkańców Międzychodu, a już szczególnie od czasu, kiedy zamknięto basen TKKF w Sierakowie. Ostatnio informowaliśmy mieszkańców o tym, że do gminnego budżetu wpłynie w tym roku więcej pieniędzy z tytułu wydobycia kopalin na jej terenie. Z planowanych ok. 5,5 mln zł będzie 8 mln zł. Na naszym profilu na FB zapytaliśmy Państwa, na co miasto miałoby wydać te pieniądze. Najczęściej wskazywano właśnie na budowę basenu.

Basen w Międzychodzie. I choć władze gminy zapowiadały pierwotnie, że dodatkowe pieniądze przeznaczą na redukcję zadłużenia gminy, to teraz zdanie zmieniły.

- Rozważamy ten temat - przyznaje burmistrz Międzychodu, Krzysztof Wolny. - Sprawdzamy, czy obiekt mógłby zostać wybudowany w sąsiedztwie hali sportowej przy ul. Dworcowej. Z pierwszych szacunków wynika, że budowa basenu mogłaby kosztować 30-40 mln zł. Opłatę eksploatacyjną gmina będzie otrzymywała do 2025 roku, więc liczymy, że do 2020 roku basen powinien być gotowy. Pierwsze prace mogą się rozpocząć już w 2018 roku - zaznacza burmistrz.

Krzysztof Wolny podkreśla, że wpływ na decyzję będą miały nie tylko koszty samej budowy obiektu, ale i analiza kosztów jego utrzymania.

- Jesteśmy na etapie szacowania tych kosztów - mówi burmistrz.

Basen w Międzychodzie. I w tej sytuacji w sukurs gminie może przyjść PGNiG S.A., które posiada badania wód geotermalnych w okolicach Międzychodu. Jeśli okaże się, że te źródła znajdują się w okolicach hali sportowej i nie są przy tym zlokalizowane zbyt głęboko pod ziemią (ma to wpływ na koszty ich wydobycia przyp. red.), to jest szansa, że wody geotermalne będzie można wykorzystywać do funkcjonowania basenu.

- Wystąpiliśmy już o te badania. Mamy zapewnienie, że otrzymamy je do końca kwietnia - podsumowuje Krzysztof Wolny.