Dariusz Prętki to mieszkaniec Lubosza i radny gminy Kwilcz. W 2015 roku został asystentem ówczesnego posła PiS Maksa Kraczkowskiego i wtedy też przyjął partyjną legitymację. Jednym z jego zdań było stworzenie struktur PiS w powiecie międzychodzkim.
- Udało mi się doprowadzić do tego, że koło PiS w powiecie miało 40 członków i biuro poselskie – mówi Dariusz Prętki.
Dlaczego więc zdecydował się odejść?
- Poszedłem do polityki nie dla polityków, a dla mieszkańców powiatu międzychodzkiego. Zawsze zależało mi na tym, by poseł – bez względu na to jakiej jest opcji politycznej – miał swoje biuro poselskie w powiecie międzychodzkim, które rzeczywiście będzie aktywne. Nie będę ukrywał, że pojawiły się różnice zdań pomiędzy mną a władzami okręgu PiS. Narastało to już od dłuższego czasu, a chodziło przede wszystkim o współpracę lokalnych struktur z parlamentarzystami – podkreśla Dariusz Prętki. - Okazało się, że nie mogę się już dalej rozwijać. A, że nie chcę być w polityce tylko po to by w niej być, a po to by coś pożytecznego zrobić dla tego regionu, więc musiałem podjąć taką decyzję – wyjaśnia.
Dariusz Prętki zaznacza też, że nie żałuje tego, że pięć lat przepracował dla partii PiS.
- W tym czasie udało się wiele dobrych rzeczy zrobić. Wspomnę tylko nawiązanie koalicji rządzącej w powiecie międzychodzkim, doprowadzenie do pozyskania przez gminę Kwilcz pieniędzy na remont oczyszczalni ścieków w Luboszu, powstanie boiska przy LO w Międzychodzie, pomoc przy zdobywaniu środków na remonty dróg powiatowych itd. - wylicza.
Od poniedziałku 18 maja Dariusz Prętki jest już członkiem innej partii politycznej – Solidarnej Polski.
- Nie zamierzam iść z PiS-em na wojnę. Nie zmieniam też swoich poglądów. Nadal będę pracował na rzecz zjednoczonej prawicy w Polsce, ale już z innego obozu. PiS w powiecie międzychodzkim zapewne nadal będzie działał, ale już z innym szefem. Ktokolwiek to będzie, na pewno będziemy mogli współpracować – zaznacza.
W kuluarach mówi się, że nowym szefem struktur PiS w powiecie międzychodzkim może zostać radny powiatowy Rafał Prętkowski, albo też Marek Jakóbczyk (obecnie kierownik KRUS w powiecie międzychodzkim).
< PISBUS W POWIECIE MIĘDZYCHODZKIM >
Dariusz Pręki ma w Solidarnej Polsce zająć się budowaniem struktur partii w naszym okręgu wyborczym, gdzie do tej pory nie było parlamentarzysty tej strony sceny politycznej.
- Mam zapewnienie władz partii, że parlamentarzyści Solidarnej Polski będą pomagać w powiecie międzychodzkim. Do wyborów na pewno biuro poselskie tu nie powstanie, ale później będą takie szanse – zaznacza Dariusz Prętki.
Czy odejście szefa PiS w powiecie międzychodzkim może mieć wpływ na koalicję rządzącą powiatem międzychodzkim?
- Nie zamierzam przeciągać ludzi PiS do Solidarnej Polski. A czy utrzyma się powiatowa koalicja? Myślę, że zależy tu dużo od tego, kto będzie przewodniczył kołu PiS w powiecie, w którym jest wielu wartościowych ludzi. Nie mi to jednak oceniać, kiedy nie jestem już członkiem PiS – zaznacza.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?