Okazało się, że w Bucharzewie niedaleko Sierakowa zapalił się transformator. Do Sierakowskich strażaków dołączyli koledzy z Międzychodu i wspólnie zabezpieczali teren, dopóki na miejsce nie dojechali pracownicy z ENEA S.A., na których czekano około półtorej godziny. Według świadków, iskry były kilkumetrowe i wyglądały jak sylwestrowe fajerwerki. Nikomu nic się nie stało, ale mogło skończyć się dużo gorzej. W odległości niespełna 20 metrów od transformatora stoi budynek mieszkalny, a dookoła rośnie mnóstwo drzew. Na szczęście wcześniej trochę popadało i w porę zauważono płomienie, co zmniejszyło zagrożenie. Przerwa w dopływie energii w Sierakowie nie trwała długo. Z kolei w części Bucharzewa na prąd trzeba było czekać do następnego dnia.
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?