Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W języku pisanym jesteśmy bardzo uczuciowi...

Krzysztof Girus
Krzysztof Girus
UG Kwilcz
Język polski sprawia wiele kłopotów. Jako dziennikarze borykamy się z tymi problemami na co dzień, jak się okazuje łatwiejszego zadania nie mają także urzędnicy.

Pisząc - wyjątkowo krótko w tym roku - na temat rocznicy Powstania Wielkopolskiego, kolejny raz zastanawiałem się jak napisać nazwę powstania. Dużymi czy małymi literami. Rozstrzygnięcie nie jest jednoznaczne, walczyli już z tym dziennikarze warszawskiego serwisu NM:

ROCZNICA - ORTOGRAFIA KONTRA PATRIOTYZM

Piszę dużą, co mi szkodzi. Tego typu problemy zdarzają się często, pomocne są głównie słowniki i poradnie językowe, nie można natomiast sugerować się oficjalnymi zapisami na stronach urzędów i instytucji. Pracownicy budżetowi redagujący teksty, bogate w trudne do rozstrzygnięcia zagadki językowe, raz stosują dużą, raz małą literę. Coraz częściej wygrywa duża – bo wypada, z grzeczności... Pomocne okazują się też wersaliki, czyli wpisanie całego hasła drukowanymi literami. Niestety nagminnie nadużywane są duże litery.

Przykładem jest ogłoszenie umieszczone niedawno na stronie Urzędu Gminy w Kwilczu, w którym dostrzec można kilka błędów.

- Oceniając poprawność ortograficzną plakatu, najbardziej rażą mnie błędy w wyrazach: wójt, msza, św., kościół parafialny. Biorąc jednak pod uwagę intencję piszącego i "kontekst sytuacyjno-stylistyczny" (powtarzam za W. Doroszewskim), można pisać dużą literą wyrazy, które nie są nazwami własnymi - a zatem: wójt, gmina Kwilcz, kościół, itp. – objaśnia Olga Lehmann, nauczycielka języka polskiego, obecnie pedagog szkolny w Kwilczu. - Przecinek i kropka – obowiązkowo – kwituje Olga Lehmann.

Wspominając o mszy świętej jako o nabożeństwie, raczej piszemy małe „m”. Pomnik – małą literą, ponieważ jest to wyraz pospolity. Identycznie kościół parafialny. Święty Michał będzie niewątpliwie nadal święty, gdy utytułujemy go małą literą: „kościół parafialny pw. św. Michała Archanioła” jest zatem poprawnym zapisem. Przed „pod których” powinien znaleźć się przecinek, a na końcu zdania kropka.

Błędy oczywiście pojawiają się również w „Tygodniu”. Niedawno przecierałem oczy ze zdumienia, czytając we własnych tekstach „Gimnazjum w Kwilczu” i „Szkoła Podstawowa w Luboszu” zapisane małymi literami. Czasem uzasadnieniem jest przeoczenie, czasem zawiłości językowe - rzecz jasna, nie zawsze wspomniane gimnazjum potraktujemy dużą literą!

Na pocieszenie, sobie i czytelnikom, dodam, że chyba nie jest tak źle, skoro błędy jeszcze dostrzegamy... Czytajmy i piszmy więc uważnie(j)!

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na miedzychod.naszemiasto.pl Nasze Miasto